Wczoraj w Centrum Kultury w Gdowie odbyła się konferencja poświęcona przemocy w rodzinie. Uwieńczyła ona projekt konkursowy pn. „ Otwórz oczy i bądź wolny od przemocy” realizowany w gminie Gdów od stycznia do maja tego roku, a współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Prelegenci próbowali wyjaśnić zjawisko przemocy w rodzinie, odkryć jego przyczyny
i sposoby przeciwdziałania. Rozmawiano o sytuacji psychologicznej ofiar
i przedstawiano charakterystykę sprawców. O wpływie przemocy w rodzinie na agresywne zachowania uczniów, ich izolację społeczną, niechęć do szkoły czy nawet próby samobójcze mówił dyrektor Gimnazjum w Gdowie – Jan Zawała. Uczulał, że rodzice nawet nieświadomie mogą dopuszczać się psychicznej przemocy na swoich dzieciach, która potem rzutuje na ich kontakty z rówieśnikami i nauczycielami.
O tym, co do tej pory zrobiły placówki oświatowe, aby pomóc swoim podopiecznym opowiadała kierownik Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół Ewa Konieczna. Mówiła m.in. o powoływanych w szkołach zespołach pomocy dla uczniów zagrożonych przemocą w rodzinie. Podkreśliła rolę wychowawców w diagnozowaniu
i rozwiązywaniu problemów uczniów, którzy doświadczają krzywdy ze strony najbliższych.
- To wychowawca zna ucznia najlepiej. Na nim spoczywa odpowiedzialność dostrzeżenia w porę problemów wychowanka i jeśli sam nie jest w stanie mu pomóc, powinien skierować dziecko do poradni psychologiczno-pedagogicznej - wyjaśniała kierownik Konieczna.
Swoimi doświadczeniami z pracy zawodowej podzielił się komendant Międzygminnego Komisariatu Policji w Gdowie Zbigniew Klepka. –Co setna interwencja policji na terenie naszej gminy, wiąże się z przemocą w rodzinie, której ofiarą niemal zawsze jest kobieta lub dziecko.
W tym roku spisano16 tzw. Niebieskich Kart dokumentujących zajście związane z agresją domową - mówił komendant. Kontrowersje wzbudziła informacja o tym, że ofiara przemocy musi podpisać zgodę na przekazanie jej danych do pozostałych podmiotów mogących pomóc
w zaistniałej sytuacji ( chodzi np. o Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, sąd). Komendant zaznaczył, że nie godzi się na to niemal 90 proc. pokrzywdzonych poprzestając na policyjnej interwencji i pozbawiając się niejako wsparcia ze strony innych instytucji.
Konferencja zgromadziła kilkudziesięciu dyrektorów, nauczycieli, pracowników GOPSu
i gminy, członkinie Kół Gospodyń Wiejskich. Przez te kilka godzin poruszono bardzo wiele kwestii związanych z przemocą w rodzinie. Chociaż nie znaleziono sposobu na zlikwidowanie problemu, to jestem przekonana, że wiedza wyniesiona z tego spotkania przyda się
w niesieniu pomocy pokrzywdzonym.
AT